Ta grupa górska rozciąga się od Ustronia , Skoczowa aż po Węierską Górke . Na tym obszarze znajdują się m.in Bielsko-Biała, Wisła, Szczyrk i stąd bierze swoje źródła rzeka Wisła. Obszar ten jest dość dobrze zagospodarowany pod względem turystycznym , posiada szeroką bazę noclegową i rozrywkową. Nie ma problemu z dostaniem się w te rejony, bardzo dobre połączenia PKP, PKS. Te atuty sprawiają, że rejon ten jest szczególnie często odwiedzany.Tak więc jeśli ktoś oczekuje w tym rejonie wyjątkowego spokoju i ciszy , to znajdzie je ale po sezonie. Rejon ten jest doskonale zagospodarowany pod względem uprawiania sportów zimowych, więc w sezonie zimowym kto żyw rusz do Szczyrku, Ustronia czy Wisły. Nie należy się jednak zbytnio przejmować popularnością tych rejonów i śmiało pakować plecak i zobaczyć co oferuje Beskid Śląski.
W dalszej części postaram się przedstawic kilka najpopularniejszych szlaków tego rejonu.Jeśli jesteś gotów to zaczynajmy.
1. Ustroń Polana – Czantoria Wielka – Stożek – Kubalonka.
Cały czas będziemy się poruszać szlakiem czerwonym (jest to główny szlak Beskidzki).Przyjmę że wędrówkę zaczynamy od stacji PKP Ustroń Polana. Stąd kierujemy się za znakami czerwonymi prosto pod dolną stację wyciągu krzesełkowego na Czantorię ,jeśli więc ktoś jest troche leniwy to może podjechać sobie skracając dość znacząco szlak. Jeśli jednak jesteś zapalonym turystą i nie korzystasz z tego typu ułatwień to szlak wiedzie dalej na prawo od trasy wyciągu, szeroką nartostradą aż do górnej stacji wyciągu. Podejście tego odcinka zajmie nam ok.45 min do godziny.Jeśli ktoś myśli ,że korzystając z wyciągu dostanie się na szczyt Czantorii Wielkiej(995m. n.p.m.) to jest w błędzie .Po dojściu (bądź wyjechaniu) do górnej stacji koleji krzesełkowej droga wiedzie dalej pod górę , gdzie po 20 min osiąga szczyt. Ze szczyty rozpościera się widok szczególnie w strone Stożka na który się wybieramy. Ze szczytu szlak schodzi ostro w dół aż do przełęczy Beskidek (684m n.p.m.), stąd udajemy się bez specjalnie forsownego wysiłku w stronę schroniska na Soszowie. Od schroniska szlak zaczyna już bardziej ostro piąć się i przechodzimy kolejno przez Soszów Wlk. Cieślar (bardzo dobry punkt widokowy) , potem mamy chwilę wytchnienia aż do spotkania znaków zielonych i żółtych. Stąd idziemy już prosto do schroniska na Stożku (978m. n.p.m ) droga jest dość ostro w górę ale nie trwa to długo bo po 15-20 minutach jesteśmy przy schronisku , gdzie można sobie odpocząć.Z tego miejsca pozostało już stosunkowo niewiele drogi do celu wycieczki , w dalszej drodze szlak biegnie już w dół , a po ok. 1.5 g. znajdziemy się na przełęczy Kubalonka (761m. n.p.m.), spotykając po drodze zespoły skalne na wysokości Kiczory. Cały szlak oceniłbym jako stosunkowo przyjemny z wieloma atrakcyjnymi punktami widokowymi.Przejście go powinno zająć w granicach 5-6 godzin, ciągłego marszu.Z przełęczy Kubalonka możemy dalej iść w kierunku Baraniej Góry lub zejść do Wisły (szlak zielony)
2.Kubalonka – Stecówka – Barania Góra – Węgierska Górka
Szlak ten jest kontynuacją głównego szlaku beskidzkiego i wiedzie w kierunku drugiego pod względem wysokości szczytu w tym rejonie. Charakteryzuje się dość sporą różnicą wznieśień , a ponadto w rejonie Baraniej Góry dużym ruchem turystycznym. Z przełęczy Kubalonka szlak wiedzie dość szeroką , niezbyt uczęszczaną drogą. Po drodze spotykamy zabudowania kościelne na Stecówce , jest też tam punkt turystyczny. Ze Stecówki idziemy ok. 30 min do momentu napotkania szlaku czarnego, tu też spotykamy źródła Wisły . Dokładnie rzecz biorąc, jesteśmy w dolinie Czarnej Wisełki. Z drugiej strony masywu Baraniej Góry i Przysłopa wypływa Biała Wisełka .Oba te potoki łączą się wpadając do Jeziora Czerniańskiego skąd wypływa już rzeka Wisła.Od momentu napotkania znaków czarnych ,szlak idzie ostro w górę i po ok. 30 minutach jesteśmy przy schronisku na Przysłopie pod Baranią Górą .Obiekt ten jest wyjątkowo niedopasowany do otoczenia i sprawia wrażenie bloku stojącego samotnie pośród gór. Ceny noclegów i wyżywienia też nie są najniższe , ale to już zależy od zasobności naszej kieszeni.Od schroniska do szczytu pozosaje nam jeszcze ok. 1 godzina dość forsownego marszu na szczyt. Szlak wiedzie lasem i jest osłonięty od słońca. Na szczycie Baraniej Góry (1220m. n.p.m.) znajduje się wieża widokowa z której rozpościera się rewelacyjny widok na całą okolicę.Jesłi ktoś ma ze sobą lornetkę to na pewno przyda mu się w tym momencie. Jeśli ktoś jest znudzony ilością turystów napotkaną do tego momentu na trasie to mam dla niego dobrą wiadomość ,w dalszej części drogi będzie już raczej cicho i spokojnie. Ze szczytu Baraniej kierujemy się dalej za znakami czerwonymi , droga jest zalesiona i łagodna , tak wędrujemy szczytami nie męcząc się szczególnie, przechodzimy przez Magurkę Wiślańską oraz Radziechowską, mijamy punkt widokowy w okolicy Hali Radziechowskiej i dochodzimy do szczytu Glinne( 1025m. n.p.m. ). Z tego miejsca czeka nas już ostre zejście do samej Węgierskiej Górki ,co zajmie ok. 1 godzine. Szlak ten jest dośc długi ,jego przejście zajmie ok. 6-7 godzin , ale jeśli komuś nie starczy sił, można go podzielić i nocować w schronisku na Przysłopie. Węgierska Górka to miejscowość ,która leży dokładnie między Beskidem Śląskim a Żywieckim ,tak więc jeśli chcemy kontynuować wędrówkę w stronę Beskidu Żywieckiego to opis tras znajduje się w opisie Beskidu Żywieckiego.
3. Bielsko-Biała – Szyndzielnia – Klimczok – Szczyrk
Jest to jeden z najbardziej uczęszczanych szlaków w rejonie Bielska-Białej, wielu mieszkańców stolicy Podbeskidzia wybiera się właśnie tutaj. Rejon ten zyskał ostatnio szczególnie na popularności dzięki modernizacji koleji gondolowej na Szyndzielnię.Jeśli ktoś nie ma ochoty wspinać się samodzielnie na szczyt to pewnie skorzysta z tego udogodnienia.Droga wiedzie szlakiem czerwonym, w czasie wędrówki zawijamy do schroniska na Dębowcu ( 686 m. n.p.m.). Podejście jest dość forsowne ale widoki po drodze wynagradzają nam trudy wędrówki.Po 1 godzinie 15 min. jesteśmy pod schroniskiem na Szyndzielni ( 1026m. n.p.m. ).Dalsza droga nie będzie już taka ostra i raczej będzie wieść szczytami.Z Szyndzielni idziemy dalej na Klimczok szlakiem żółtym i jesteśmy na miejscu po ok. 15 minutach. Schronisko naKlimczoku jest bardzo malowniczo położone, niedaleko znajduje się wyciąg narciarski.Przy schronisku jest węzeł szlaków w kierunku Brennej i Szczyrku.My ruszamy dalej szlakiem niebieskim i po ok. 1h 30 min. jesteśmy w centrum Szczyrku nieopodal Domu Wycieczkowego PTTK ( 743-370 Szczyrk ul. Górska 7 tel.033-8178578 fax. 8178979).Przebyta trasa znakomicie nadaje się na jednodniowy wypad, pomimo stosunkowo trudnego podejścia w pierwszej fazie, w drugiej jest zdecydowanie bardziej przyjazna dla mniej sprawnych turystów.
4. Ustroń Polana – Orłowa – Beskidek – Równica – Ustroń Polana
Wędrówkę zaczynamy tuż przy dworcu PKP Ustroń Polana. Z tego punktu kierujemy się za znakami zielonymi ( na Orłową mamy 1 g. 45 min ). Po przejściu przejazdu kolejowego idziemy poboczem drogi by po chwili skręcić w lewo, przez 10 minut wędrujemy drogą wzdłuż zabudowań. Gdy opuszczamy ostatnie zabudowanie scieżka zwęża się i zaczyna się ostrzejsza wędrówka pod górę . Jeśli przystaniemy na chwilę i spojrzymy za siebie to ukaże się nam w całej panoramie Wielka Czantoria ( 995 m. n.p.m. ). Początkowo idziemy szeroką łąką by pożniej wejść w liściasty las. Trasa wiedzie pod górę do czasu dojścia na Palenicę 606 m. n.p.m. dalej droga staje się już bardziej płaska. Cały czas możemy podziwiać wspaniałe panoramy Beskidu Śląskiego. Po około 1,5 godziny dochodzimy do szlaku niebieskiego, jeśli pójdziemy w prawo to po około 20 minutach dojdziemy na szczyt Orłowej 813 m. n.p.m , jeśli skręcimy w lewo idąc w dół udamy się w kierunku Równicy. My udajemy się w stronę schroniska na Równicy. Trasa wiedzie teraz lasem liściastym , przeważnie bukowym aż do momentu dojścia na Beskidek 693 m. n.p.m. Dalej już szlak nie przyniesie nam męczących podejść, gdyż aż do Równicy idziemy grzbietem.W międzyczasie dołącza szlak od Brennej o kolorze zielonym. Na Równicę dochodzimy po około 1,5 godziny od momentu napotkania szlaku niebieskiego. Najpierw mijamy chatę urządzoną na wzór starej chałpy góralskiej ( ceny normalne, super atmosfera ), po dalszych 5 minutach wędrówki w dół widzimy przed sobą schronisko na Równicy do którego można dojechać drogą asfaltową z centrum miasta. Teraz kierujemy się za szlakiem czerwonym do Ustronia Polany ( idziemy za drogą asfaltową ! ) . Szlak kilkakrotnie przcina drogę dla samochodów, raczej ostro schodzimy na dół , by w końcu dojść do momentu kiedy szlak czerwony wiedzie asfaltem , praktycznie jesteśmy już w Ustroniu , jeszcze tylko skręcamy w prawo i przechodzimy kładką dla pieszych nad rzeką Wisłą. Dalej w prawo i między zabudowaniami po 5 minutach dochodzimy do stacji PKP Ustroń Polana z której to rozpoczęliśmy wędrówkę. Cala trasa powinna nam zająć około 4 – 5 godzin spokojnego marszu, jest bardzo atrakcyjna widokowo ( szczególnie w swojej pierwszej części ).
5. Szczyrk – Skrzyczne – Malinowska Skała – Malinów – Szczyrk Salmopol
Wyprawę zaczynamy od przystanku PKS Szczyrk UM tędy właśnie przebiega szlak niebieski, kierując się za nim najpierw idziemy główną drogą by po chwili skręcić w lewo i między zabudowaniami zacząć podejście w górę.Trasa szlakiem niebieskim w zasadzie cały czas idzie dość ostro i monotonnie pod górę i przecina się z trasą koleji linowej na Skrzyczne . Po około godzinie drogi jesteśmy na wysokości Hali Jaworzyny , przechodzimy jej górną częścią i dochodzimy do miejsca gdzie nasz szlak łączy sie z szlakiem zielonym biegnącym od Szczyrki Centrum. Dalej już oba szlaki idą razem a my razem z nimi wychodzimy na szczyt Skrzycznego trawersując najostrzejszą część podejścia. Droga na sam szczyt Skrzycznego ( 1257 m. n.p.m. ) trwała około 2.5 h, znajduje się tu schronisko turystyczne z tarasu którego roztacza się przepiękny widok na Babią Górę i Pilsko ( Beskid Żywiecki ) . Należy zaznaczyć że z samego szczytu można zobaczyć fantastyczą panoramę na rejon jeziora żywieckiego. Obok schroniska przechodzi kilka szlaków , którymi można dojść między innymi na Baranią Górę ( 4.5 h ) czy udać się w rejon Malinowskiej Skały. Nasza trasa wiedzie właśnie w stronę Malinowskiej Skały ( znajduję się tam bardzo dobry punkt widokowy , oraz możemy tam zobaczyć zespół skalny ), dalej więc kierujemy się za znakami zielonymi . Przy schronisku odbijamy w prawo, początkowo nieznacznie pod górę by po chwili rozpocząć wędrówkę spokojnie w dół , po około pół godziny przechodzimy przez Małe Skrzyczne ( 1201 m. n.p.m ) , skąd na szczyt Malinowskiej Skały pozostaje około godziny spokojnego marszu. Tam należy odbić w prawo i dalej iść szlakiem czerwonym . Po pół godzinie marszu dochodzimu na zupełnie nie zalesiony szczyt Malinowa ( 1117 m. n.p.m.) , rozpościerają się z tego miejsca fantastyczne widoki . W tym miejscu następuje rozgałęzienie szlaków, znaki czerwone idą dalej na przełęcz Salmopolską ( 0.5 h ) i przełęcz Karkoszczonka ( 3 h ) , my odbijamy za znakami zielonymi do Szczyrku Salmopol przystanek PKS Solisko. Ta część trasy zajmuje 1.15 h i prowadzi nas przez trasy Górniczego Ośrodka Narciarskiego. Przejscie całej trasy zajmie nam około 5.5 h, trasa charakteryzuje się bardzo atrakcyjnymi widokami i raczej należy do stosunkowo łatwych ( poza początkowym podejściem na Skrzyczne ). Widoki z trasy możecie zobaczyć tutaj.
6. Wisła Dziechcinka – Stożek – Wisła Dziechcinka
Szlak berze swój początek na stacji PKP Wisła Dziechcinka. Z tego miejsca kierujemy się za znakami niebieskimi, wychodząc ze stacji skręcamy w prawo. Zaraz za wiaduktem kolejowym szlak niebieski odbija w lewo, a towarzyszšcy mu dotychczas szlak zółty idzie dalej prosto szosą. My skręcamy w lewo i przechodzimy pod wiaduktem kolejowym, zaczynając sie gwałtownie wspinać. Po ok 5 min. wychodzimy na wolną przestrzeń skąd roztaczają się widoki na dolinę Wisły. Dalej podążamy wśród zabudowań, drogą asfaltową. Po ok. 25 min. od momentu wyjścia dochodzimy do granicy lasu, od tego momentu droga będzie już wiodła kamienistą ścieżką. Trzeba przyznać, że przez najbliższą godzinę szlak wiedzie raz lasem, raz pięknymi rozległymi halami, aż do momentu kiedy na trasie napotykamy szlak żółty ( ten sam który napotkaliśmy na początku wędrówki ). Od tego miejsca do schroniska pozostaje 1 godzina drogi. W międzyczasie dochodzmimy do granicy państwa gdzie dołączają do nas znaki czerwone. Schodzimy nieznacznie w dół ( w perspektywie przed nami widać charakterystyczny szczyt o kształcie ściętego stożka, to właśnie szczyt Stożka 978 m. n.p.m), przed nami jeszcze około 30 minut dość forsownego marszu pod górę. Początkowo wspinamy się ścieżką pełną kamieni i korzeni drzew, by w końcu dojść do szerokiej drogi, którą dochodzimy już do schroniska. W sumie podejście powinno zająć około 2,5 h. Z polany obok schroniska można podziwiać panoramę beskidów aż po Babią Górę i Pilsko. Jeśli trafimy na piękną pogodę to mamy szansę zobaczyć szczyty Tatr. Schronisko na Stożku jest bardzo dobrze wyposarzone ( pokoje od 2, 3 osobowych , po wieloosobowe, do dyspozycji sauna, automaty zręcznościowe ), obok schroniska znajduje się zespół wyciągów narciarskich. Trasa powrotna będzie biegła od schroniska, za znakami żółtymi ( kierunek Wisła Dziechcinka ), do momentu kiedy dojdziemy do miejsca gdzie rozpoczyna swój bieg szlak niebieski ( ok. 45 min. od schroniska ) dalej schodzimy za szlakiem żółtym idąc dość ostro w dół przez las, w międzyczasie wychodzimy na przepiękną przecinkę skąd można zobaczyć Skrzyczne. W końcu dochodzimy do drogi asfaltowej, która zaprowadzi nas wprost do stacji PKP Wisła Dziechcinka. Przejście całej trasy powinno zająć około 4,5 h spokojnego marszu, trasa jest niezbyt forsowna, za to bardzo ładna widokowo. Polecam ! Widoki z trasy możecie zobaczyć tutaj.
7. Bielsko-Biała Mikuszowice Śląskie – Kołowrót – Klimczok – Szyndzielnia – Dębowiec – Bielsko -Biała
Szlak rozpoczyna się w Bielsku-Białej Mikuszowicach Śląskich, najłatwiej tu dojechać autobusami miejskimi do „Cygańskiego Lasu”. Na pętli autobusowej jest punkt gdzie rozpoczynają się szlaki turystyczne. Odnajdujemy szlak żólty i podążamy za nim. Na początku wędrujemy przez uroczy park miejski, mijając po lewej korty tenisowe. Trasa początkowo idzie bardzo ładgodnie by po około 20 minutach, zacząć się wznosić bardziej gwałtownie. Ostrzejszy marsz zaczyna się od starej skoczni narciarskiej w Bielsku ( naprawdę niewiele z niej zostało ). Cały czas idziemy lasem, im wyżej tym piękniejsza przyroda nas otacza, w szczególności warto zwrócić uwagę na dorodne buki. Po ok. 45 min od początku trasy, w lewo odija szlak na Kozią Góre ( Stefanka ) gdzie znajduje się małe schronisko turystyczne ( czas przejścia za znakami niebieskimi 10 minut ). My idziemy dalej prosto w dół, szlak łagodnieje i daje nam chwile wytchnienia. Dalej niepostrzeżenie przechodzimy przez zalesiony szczyt Kołowrót i gwałtownie schodzimy na przełęcz Kołowrót. Od tego momentu zmieniamy szlak na zielony ( żółty podąża dalej na Szyndzielnie ) i idziemy dość szeroką ścieżką pod górę. Po około 3 godzinach wychodzimy na szeroką polane pod Klomczokiem ( 1117 m. n.p.m ), skąd już tylko 5 minut do samego schroniska. Dalsza trasa biegnie szlakiem czerwonym, przechodzimy przez tzw Siodło pod Klimczokiem i idziemy w prawą stronę, przechodzimy lasem, wchodzimy na polanę nieopodal Szyndzielni by po 30 minutach od Klimczoka dojść do schroniska na Szyndzielni, należy ono do jednych z najładniejszych architektonicznie schronisk w Beskidzie Śląskim. Od schroniska kierujemy się w stronę kolejki linowej Szyndzielnia i odbijamy w lewo, cały czas idziemy dość szeroką drogą z wieloma serpentynami ( w zimie pełni ona rolę wąskiej nartostrady ). W miedzyczasie praktycznie już na samym końcu trasy mijamy schronisko na Dębowcu, skąd można podziwiać panoramę Bielska a także skorzystać z toru saneczkowego. Tu schodzimy na szlak niebieski by po dalszych 10 min być na końcowym przystanku autobusów miejskich, nieopodal dolnej stacji kolejki linowej Szyndzielnia. Przejście całej trasy powinno zająć około 6 godzin. Szlak średnio trudny. Zdjęcia z opisanego szlaku możesz zobaczyć tutaj.